Zebrałem dla was najpotrzebniejsze informacje na temat filipińskiej waluty, zdarzały się pytania od was i wydaje mi się, że takie informacje będą przydatne, rozwieją część wątpliwości w sprawie przyszłego przylotu na Filipiny. A więc zaczynamy.
Jak wygląda Filipińska waluta?
Na Filipinach tak jak i w Polsce oprócz drukowanych banknotów, które występują w nominałach 1000, 500, 200,100, 50 oraz 20 peso są też monety, które mają wartość 10, 5 oraz 1 peso. Dodatkowo, ale to już mniej spotykane są jeszcze drobne takie jak 50, 25,10 oraz 1 centavos. Z tymi najdrobniejszymi będziesz miał małą styczność, ponieważ rzadko kiedy zdarza się zapłacić mniej niż 1 peso albo cena produktu ma dziwną końcówkę, która wymaga wydania jakichś drobnych.
Uważaj na nowe monety!
Od zeszłego roku Filipiny prowadzą wymianę monet, która przez wszystkich, nawet lokalnych ludzi jest uznawana za jedno z największych nieporozumień w historii. To nieporozumienie spowodowane jest tym, że nowe 10 peso wygląda prawie identyczne jak stare 1 peso! Podobnie jest z 5 peso. Moim zdaniem turyści, którzy przyjadą na krótkie wakacje będą dokładniej sprawdzać nominał, bo lokalni ludzie i osoby tutaj mieszkające automatycznie sięgają do pełnej kieszeni monet i wyciągają coś co przypomina stare 1 peso a w rzeczywistości okazuje się, że to nowe 10 peso. Co ciekawe, nawet mi czasami lokalna społeczność tak wydawała, nie zwracając na to uwagi. Piszę o tym, bo może się zdarzyć, że sprawdzając to co masz w portfelu okaże się, że masz np. dwie 5 albo 10 pesówki, które całkowicie się od siebie różnią i obie na dzień dzisiejszy są dobre i przyjmowane w każdym sklepie. Poniżej zamieszczam zdjęcie, na którym widać czym one się różnią.
Gdzie wymieniać pieniądze
Jeżeli przylatujesz na Filipiny z obcą walutą to nie bierz przypadkiem polskich złotych, tego nigdzie nie wymienisz. Najlepsza waluta to oczywiście dolar amerykański i euro, ale w każdym większym mieście wymienisz też inne popularne waluty takie jak: dolar kanadyjski, funt brytyjski itp. Osobiście polecam wymieniać walutę w większych miastach, bo kurs jest lepszy, ale tego nie trzeba się jakoś ściśle trzymać, różnica naprawdę będzie niewielka. Dużo ludzi poleca wymianę na lotnisku w Manili, i to prawda, tam naprawdę nie mają złego kursu. Pamiętaj również, żeby banknoty, które przywozisz były w nienagannym stanie! Mi kilka razy odmówili wymiany ze względu na ich „jakość”. Musiałem ostro kombinować, żeby gdzieś wreszcie to opchnąć, bo dosłownie nigdzie nie chcieli mi tego przyjąć.
Wypłata pieniędzy z bankomatów
Bez znaczenia w którym banku jesteś klientem, każda wypłata z bankomatu, czy będzie to 500 peso czy 10 tys. posiada prowizję w wysokości 250 peso. Dlatego opłaca się wypłacać zawsze maksymalną stawkę jaką dany bankomat jest w stanie wypluć. Większość bankomatów pozwala wypłacić 10 tys. peso za jednym razem, czyli 10000 peso + 250 prowizji. Są też bankomaty, które wypłacają 20 tys. oraz podobno HSBC, których jest mało wypłaci za jednym razem 40 tys. peso (tego osobiście nie sprawdzałem). Prowizja przewalutowania i dodatkowe opłaty to już kwestia indywidualna, bo każdy bank jest inny, ja polecam zaopatrzyć się w kartę REVOLUT, która jest darmowa i można ją doładować. Ma bardzo dobry przelicznik walut i za darmo można wypłacić 10 tys. peso miesięcznie. Ja również płacę tą kartą za wszystkie hotele, restauracje i zakupy bez dodatkowych prowizji. Nie będę tutaj opisywał jak to działa, bo jest dużo artykułów na ten temat i naprawdę masa ludzi z tego korzysta, nie tylko na Filipinach.
Zawsze miej przy sobie drobne!
Ta reguła się zawsze sprawdza na Filipinach, tutaj podróżując czy idąc nawet do małej restauracji zawsze mają problem z wydawaniem. Dla mnie dalej to jest niepojęte, że restauracje czy sklepy nie posiadają pieniędzy do wymiany. Niejednokrotnie miałem tę przyjemność, że miałem np. zapłacić za kurs 50 peso a wyciągnąłem 200 peso, żeby mi wydał i nawet z tym miał problem! Nie można niestety odejść i powiedzieć „sorry koleś to nie mój problem” bo on będzie czekał na zapłatę… dlatego zawsze, ale to zawsze miej jakieś drobne. Ruszanie w podróż z portfelem pełnym 1000 peso to nie jest dobre rozwiązanie. Przekonasz się o tym kupując np. wodę na promie i prosząc, żeby ktoś ci wydał z 1000 peso ?
Przygotuj sobie worek na drobne
To może tak trochę żartobliwie, ale jestem przekonany, że już po pierwszych dniach wakacji będziesz miał worek albo ręce pełne pieniędzy. Tak to już jest, że bardzo często w sklepach wydają w monetach, szczególnie w tych małych miejscowościach. Ja osobiście posiadam jakiś mały pojemnik w domu, gdzie zawsze po powrocie z miasta opróżniam kieszenie z drobnicy i tam to przechowuje. Co jakiś czas wymieniamy to na grubsze pieniądze w sklepie. Za każdym razem jak wychodzę z domu albo też gdzieś jadę to sięgam do tego samego miejsca i biorę kilka 5 pesówek, żeby mieć na transport czy parking, bo one też się przydadzą.
