Od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem napisania dla Was recenzji jednego z plecaków Firmy FOX Outdoor, który moim zdaniem, na warunki filipińskie jest po prostu idealny. Ale może zacznijmy od początku.
Każdy z Was zdaje sobie pewnie sprawę, że na Filipinach występują tylko dwie pory roku – pora sucha i pora deszczowa. Co ciekawe, pora sucha ostatnio wcale taka sucha nie jest i również w tym czasie coraz normalniejsze są nieprzewidziane opady deszczu. Jeżeli mówimy o deszczu to nie mam na myśli kilku kropel, które spadną na plecak. Czasami jest to ściana wody, której coś, co nie jest w 100% wodoszczelne po prostu nie ma możliwości się oprzeć. Sam wiele razy wracałem na motorze od znajomych i nie mając się gdzie zatrzymać po prostu jechałem w czasie takiej ulewy (nie tylko ja tak robię). Po powrocie do domu wszystko było przemoczone, dosłownie wszystko! Telefon i portfel zwykle chowałem pod siedzeniem w motorze i tylko to ratowało te przedmioty.
Ale pogoda to nie jedyny psikus, który czeka na Was na Filipinach. Problem z wodą występuje również na większości małych łódek, które będą Was transportować pomiędzy wyspami czy też zabierać w niesamowite miejsca w czasie dziennych wycieczek. Takie łódki bardzo często są po prostu za małe i każda trochę większa fala rozbija się na dziobie chlapiąc wszystkich znajdujących się na łodzi… Już nie wspomnę co by się stało, gdyby plecak wpadł do wody podczas schodzenia albo wchodzenia na łódź. To tylko jedne z podstawowych niedogodności, z jakimi niemal codziennie trzeba się zmierzyć mieszkając na Filipinach.
Popularność plecaków wodoszczelnych
Przez właśnie takie przygody jakie opisałem wyżej, na Filipinach i pewnie w innych krajach azjatyckich czy też po prostu miejscach związanych ze sportami wodnymi, bardzo popularne stały się wodoszczelne plecaki, których budowa w zasadzie jest banalnie prosta! Taki plecak w większości przypadków to jeden wielki komin, który w 100% został wykonany z nieprzepuszczającego materiału, bardzo często gumy, a od góry ma przedłużenie, które jest po prostu zwijane w rulon i zamykane na zaczep. Takie zamknięcie, jeżeli zastosujemy trzykrotny zwój, raczej nie przepuści wody. W podstawowych plecakach przeważnie jest też jeszcze jeden pasek, niekoniecznie wygodny, który pozwala przewiesić plecak przez ramię i w prostszy sposób go transportować. No dobra, skoro napisałem wyżej, że takie torby są wszędzie dostępne, to co takiego wyróżnia FOX Outdoor Dry Pak?
FOX Outdoor Dry Pak 20L
To, co wyróżnia ten plecak to jego wygoda i jakość wykonania, co w przypadku wodoszczelności ma ogromne znaczenie. Sam byłem posiadaczem przynajmniej 4 podobnych plecaków i przez ostatnie 4 lata każdy z nich wyrzuciłem, a jeden chyba nawet przez jakiś czas pełnił funkcję doniczki do kwiatów. Pomimo ceny, która przyznaję zachęcała do kupienia, ich wykonanie przy pierwszych kilku wypadach przegrywało z każdą ostrą krawędzią na statku czy promie… Jeden z nich posiadał gdzieś mikro szczelinę, której nigdy nie udało mi się zlokalizować, ale oczywiście nie jestem w stanie mu już zaufać i nie wrzucę tam kamery wybierając się łódką na nurkowanie. Dry PAK 20 L w tym porównaniu wypada o niebo lepiej, ponieważ już na pierwszy rzut oka można zauważyć, że guma, która pełni ochronę przed wodą, z zewnętrznej strony została pokryta siatką zabezpieczającą. Siatka ma za zadanie utrudnić przebicie i utratę wodoszczelności. Plecak został również wyposażony w dodatkowe kieszenie, które już nie są w 100% wodoszczelne, ale są bardzo przydatne podczas normalnej podróży, bo zawsze jest gdzie wrzucić bilet na prom albo drobne pieniądze, żeby nie latały razem z całym sprzętem w głównej komorze plecaka. I tym sposobem przechodzimy do, moim zdaniem, najważniejszej zalety plecaka FOX Outdoor Dry Pak 20L, a mianowicie systemu noszenia! Ten plecak jako jedyny z jakim się spotkałem przy tej budowie plecaków został wyposażony w normalny system nośny, czyli wygoda noszenia jest taka sama jak w przypadku normalnego plecaka, ale oczywiście zyskujemy 100% wodoszczelność. Paski, jak widać na załączonym obrazku, są wykonane z miękkiego materiału i mają swoją elastyczność, dzięki czemu długie podróże nie stanowią żadnego problemu. Cały system nośny został tak mądrze zaprojektowany, że przy jego połączeniu nie użyto żadnego szwu, co gwarantuje nieprzemakalność komory głównej i o to w tym właśnie chodziło.
Podsumowanie
Każdy kto miał styczność z tanimi plecakami albo tak zwanymi workami wodoszczelnymi wie, że wraz z ich niską ceną idzie też niska jakość wykonania, która przekłada się na obawę przez zamoczeniem swoich rzeczy, ale też i totalny brak komfortu w noszeniu plecaka, bo jedno ramię albo nawet dwa, ale bez żadnej otuliny, to katorga dla opalonych albo co gorsza, spalonych słońcem ramion.
Ten plecak sam siebie broni, bo właśnie jego jakość wykonania jest warta ceny.
Po więcej szczegółów zapraszam Was do sklepu, gdzie można nie tylko poznać więcej parametrów, ale też go kupić Link do sklepu
