W ramach spalania tego, co się zjadło przez święta wyszliśmy większą zorganizowaną grupą na Lubań. W zasadzie to ja byłem tylko na doczepkę, bo jako ostatni się dowiedziałem o tym wydarzeniu i sam jeszcze zwerbowałem kilka Osób z moich rodzinnych stron. Wyjście jak najbardziej rekreacyjne, tempo spacerowe, temperatura była cały czas na plusie, dzięki czemu dało się schodzić dosyć swobodnie bez ślizgania. Miejscem zbiórki była Ochotnica Dolna ( przy kościele) gdzie jest bardzo duży darmowy parking i bezpośredni szlak na Lubań. Trasa w sumie ma się nijak do tego, co pisze na szlakach bo naprawdę szliśmy bardzo wolno a na szczycie byliśmy w ok. 2 h 30 min. Byłem tam pierwszy raz więc widok mnie pozytywnie zaskoczył szczególnie że spodziewałem się podobnego lasu jak na Turbaczu … Za samym szczytem na polanie poniżej ( ok. 5 min drogi ) znajduje się Pole Biwakowe gdzie jest miejsce na ognisko ( które zresztą zostało rozpalone ) oraz zadaszenie gdzie można było na spokojnie coś zjeść i się napić. Już mam w głowie kolejny plan żeby pojechać tam na kilka dni pod namiot … Zapraszam do skromnej galerii
2,1K
Rafał Baran
Postanowiłem coś zmienić w swoim życiu, dlatego od ponad 5 lat mieszkam i pracuję na Filipinach. Jeżeli interesuje ciebie taki styl życia to zapraszam do śledzenia bloga. Jeżeli masz pytania odnośnie współpracy albo interesują ciebie wakacje na Filipinach to pisz śmiało na info@szukajacprzygody.pl Pozdrawiam serdecznie Rafał
previous post