Jaki czas temu miałem okazję opisać działanie kompresji na łydki, która sprawdzała się rewelacyjnie podczas np. ultramaratonu kierat i którą wiem, że będę ubierał na każde większe wybieganie. Teraz mam przed sobą koszulkę kompresyjną Compressport, z którą już systematycznie ćwiczę oraz chodzę po górach.
Pierwsze wrażenie:
Pierwsze, co pomyślałem po rozpakowaniu paczki to „jak ja to ubiorę?” To na 100 % jest za małe na mnie, zły rozmiar mi musieli wysłać albo moje obliczenia są błędne. Tak chyba wrażenie powinien mieć każdy, kto pierwszy raz ma styczność z kompresją, jest ona naprawdę minimalistyczna i sprawia wrażenie, że rozmiarem pasuje na rękę a nie cały korpus. Kolejne, na co zwróciłem uwagę to różnorodność materiałów użyta przy jej produkcji, dokładnie przeglądałem ją w rękach przed pierwszym ubraniem i się dziwiłem, jak to jest fajnie ze sobą połączone, aż śmiesznie to wygląda, w przypadku zwykłej koszulki przeważnie mamy do czynienia z jednym materiałem a tutaj jest ich kilka, od normalnego po silikon i nawet jakąś odmianę gumy, która przytrzymuje dolną część tej koszulki.
Pierwsze przymiarki:
Nie tak, hmm może wcześniej jedną rękę, nie no tak to roztargam, ale się wkurzę jak przed pierwszym treningiem mi puści na szwach. Takie były moje myśli podczas pierwszego zakładania tej koszulki, jakoś nie mogłem uwierzyć, że ten materiał jest tak rozciągliwy i w przeciwieństwie do normalnej technicznej koszulki wytrzymał.
Pierwsze testy:
No tutaj nie będę ściemniał, koszulka idealnie przylega do ciała, ma się nieodparte wrażenie jak by była częścią ciebie, jej budowa podkreśla twoją sylwetkę i na osobie szczupłej wygląda rewelacyjnie, raczej pan po 40 z brzuszkiem będzie w niej dziwnie wyglądał, ale kto co lubi. Koszulka z przodu posiada rozsuwany zamek do prawie połowy, który pewnie ma poprawić wentylację, ( która i tak już jest idealna) Odprowadzanie wilgoci jest wzorowe, po całodniowej wyciecze z ciężkim plecakiem na plecach wystarczyło kilka minut żeby wyschły całe plecy, rzadko, kiedy udaj się coś takiego osiągnąć.
Cechy koszulki:
Producent z tyłu opakowania wypisał chyba z 20 różnych ważnych detali związanych z koszulką, uważam, że to trochę przegięcie, ale mi samemu po użytkowaniu rzuciło się kilka, o których muszę wspomnieć:
Rozpinana koszulka – zamek – bardzo dobre posunięcie producenta, bardzo często koszulkę podczas podbiegów rozpinałem żeby jeszcze lepiej odprowadzać pot. Dodatkowy atut, o czym nawet pomyślałem producent to kawałek materiału, który przykrywa zamek od góry, przez co sam zamek nie drażni nas po ciele oraz nie lata bezwładnie podczas biegania ( wszystko jest tutaj przemyślane!)
Elastyczne rękawy – może nie rękawy, ale ramiona, które dopasowują się do ciała i posiadają mikroszczeliny, przez co nie czujemy na nich wilgoci i potu.
Gumowy spód koszulki – pierwszy raz się z czymś takim spotkałem! Od środka dolna część koszulki posiada gumę, która uniemożliwia przesuwanie się koszulki w górę, bez znaczenia czy mamy ją na ciele czy na spodenkach trzyma się, tak samo dobrze.
Utrzymanie poprawnej postawy – na plecach są specjalne wstawki, które poprawiają utrzymanie prostego kręgosłupa i całej postawy, niby wydaje się to kosmiczne rozwiązanie, bo niby, jakim cudem koszulka ma mnie tego nauczyć, ale musicie mi zaufać na słowo albo samemu sobie przymierzyć.
Wentylacja – koszulka ma multum wstawek w miejscach gdzie najbardziej się pocimy, przez co odprowadzenie wilgoci i jej wentylacja nie mogłaby być już lepsza, sprawdza się rewelacyjnie.
Delikatny kołnierzyk – kołnierzyk jest zrobiony z bardzo delikatnego i elastycznego materiału, nawet po długotrwałym biegu nie będziesz narzekał na jakiekolwiek obtarcia.
Pasek gumy na dole koszulki
Cechy produktu – opakowanie
widoczny materiał na przykrycie zamka
Dolna przewiewna siatka
kompresja ułatwiająca poprawną postawę ( na plecach )
Silikonowe ramiona
Podsumowanie:
Jestem przekonany, że producent zastosował najnowsze rozwiązania i podczas jej projektowania wykorzystał swoje jak i innych doświadczenia w tej dziedzinie, ponieważ jedyną wadą tej koszulki jest na pewno cena. Cena idzie wraz, z jakością, dlatego jeżeli chcemy mieć coś tak porządnego jak Racing Trail Running Shirt to musimy zapłacić. Przewidziana jest dla Osób, co mają styczność z dłuższymi dystansami i raczej ciężko będzie kogoś w niej zobaczyć na Krakowskich Błoniach.
Link do strony Producenta
