Od kiedy zacząłem biegać zdecydowanie zdrowiej się tez odżywiam, pamiętam jeszcze jak moi 
znajomi wraz z rodziną usilnie starali się mi wmówić, że zdrowie jedzenie jest bardzo drogie i że jeżeli będziesz tak jadł cały czas to pójdziesz z torbami. Przez ostatnie kilka tygodni spisywałem sobie mniej więcej, co kupuje żeby ustalić takie średnio tygodniowe wydatki na to, co jest dla mnie niezbędne do jedzenia. Przez okres tego badania zrezygnowałem całkowicie ze zbędnych słodyczy, wypadów na pizzę czy do baru. Ograniczyłem się tylko do minimum, praca, dom trening i przygotowywanie posiłków na kolejny dzień.
Jak jadłem?
Starałem się trzymać ogólnie założeń, że będę jadł przynajmniej 4 razy dziennie w podobnych odstępach. Zaczynając od śniadania, pierwszy posiłek ok. 13: 00 kolejny o 16: 00 i ostatni po treningu w okolicach godziny 20: 00 max 21:00.
Tabela przedstawia większość produktów, jakie kupowałem przez ostatni tydzień żeby zrobić jedzenie licząc 4 posiłki dziennie od poniedziałku do piątku. Nie wliczałem tutaj weekendu, ale pewnie można by dodać te 30 zł. W tabelce wyszło 116 zł za 5 dni jedzenia, nie chodziłem głodny, zawsze miałem wystarczającą ilość białka i węglowodanów. Jeżeli podzielimy to na 5 dni to wychodzi, że dziennie wydawałem ok. 23 zł!! Na 4 posiłki! Czyli posiłek w okolicy 5 zł za zdrową sporą porcję jedzenia. Sukcesem nie jest tutaj kupowanie samodzielnie posiłków, ale zaoszczędzenie na ich przygotowaniu, wiem, co jadłem i w jakiej ilości, wiem, na czym było to smażone i ile mnie to kosztowało. Polecam wszystkim zrobić sobie taki rachunek sumienia w ciągu tygodnia, czarno na białym widać, na co wydaje się pieniądze i z czego ( dla własnego zdrowia i portfela) można zrezygnować.
[table id=4 /]
