Teraz już na spokojnie mogę napisać, że wiem dokładnie, co to znaczy człowiek wykończony, jeżeli nie przeszedłeś/biegłeś 100 km to nie spotkałeś się z takim zmęczeniem. Jestem bardzo zadowolony z tego, że w tym roku udało mi się ukończyć taki ultramaraton i to z całkiem niezłym czasem pomimo trudnych warunków atmosferycznych. Sam kierat to nie tylko wyścig, ale też przygoda i nowe znajomości, spotykanie ludzi na trasie, którzy zamiast siedzieć w piątkowy wieczór w knajpie ze znajomymi przejechali pół Polski do Limanowej i pragną przejścia magicznego dystansu 100 km …
W tym roku chciałem go ukończyć, w przyszłym jak kondycja i znajomość mapy pozwoli będę chciał go w większości przebiec, czas pokaże a na ten moment podsumowanie tego, co było w tym roku:
Numer startowy: 13 ( na każdym punkcie wywoływał uśmiech)
Ilość uczestników: 611
Ukończyło dystans 100 km: 387 ( 63 %)
Start był o godzinie 18:00 w piątek, mi udało się ukończyć ten dystans po 22 godzina i 15 minutach, czyli na mecie byłem o godzinie 16:15 w sobotę. Było to 150 miejsce na 611 uczestników.
Załączam track z pierwszych 84 km, później mi już w garminie bateria padła. Oczywiście przez błędy nawigacyjne w sumie zrobiliśmy ok. 110 km :/
filmik z 10 km:
filmik z 76 km:
filmik z 92 km:
Track :
