1,7K
Postanowiłem sobie zrobić rachunek sumienia i określić cele, jakim chcę się kierować na przyszłość
- Będę robił to, co sprawia mi przyjemność! Obiecuję sobie, że znajdę prace albo sam założę Firmę, która będzie mi sprawiała tylko i wyłącznie przyjemność. Jeżeli zacznę się tym nudzić będę się starał jak najszybciej to zmienić, chce być szczęśliwy z tego, co wykonuję a nie na siłę wstawać rano i iść do pracy.
- Koniec z zabijaniem kreatywności, kolejny bardzo mocny warunek, który musi zostać spełniony, chcę być kreatywny, chce czerpać inspiracje od innych ludzi, teraz widzę, w jakim małym pudełku byłem zamknięty i otworzyłem oczy na świat, to, co robiłem do tej pory było z różnych powodów blokowane, czas to zmienić. Jeżeli czegoś się nie da zrobić to ja znajdę sposób żeby to zmienić.
- Chce się rozwijać, muszę się rozwijać „Osoba, która stoi w miejscu, zaczyna się cofać” koniec z tym, chcę się uczyć, chcę zdobywać doświadczenie, jeżeli zacznę robić coś systematycznie i uznam, że nic nowego z tego nie wyciągnę to zmienię to szybko. Zapomniałem o nauce siedząc za dużo przed komputerem, świata poza tym nie widziałem, teraz więcej będę czerpał z tego, co mnie otacza nie tylko w wirtualnym świecie.
Chyba kilka dni mi wystarczyło żeby odetchnąć, zrozumieć i przejść się przez miasto w godzinach, w których ponad 2700 dni spędziłem od 8:00 – 16:00. Świat jest bardziej kolorowy niż sztuczne oświetlenie o odpowiedniej ilości luksów, zdecydowanie większych niż Open space w biurze. Oczywiście wszystko jest takie fajne i proste na papierze, zobaczymy, co z tego wyjdzie w życiu realny, jeżeli coś się zmieni to pewnie o tym napiszę. Najbliższe plany to odpocząć w Tatrach, wyjeżdżam w poniedziałek rano i sam nie wiem, kiedy dokładnie wrócę…
