Pierwsza czynność, jaka mi przyszła do głowy po kupieniu roweru, to był sposób jego transportowania na dalsze trasy. Jak wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia i już w mojej głowie ułożyły się wspaniałe plany wyjazdów w wysokie góry, zjazdy, podjazdy, cudowne zdjęcia, ale wracając na ziemię, trzeba jakoś ten rower jakoś transportować. Sposobów na transport jest wiele, ja obiecałem sobie, że pierwszy i ostatni raz przewożę rower „na kartonach” w samochodzie prosto po zakupie w www.isport.pl , nie dość że obtarłem auto w kilku miejscach to jeszcze chyba gdzieś porysowałem rower. Haki tylne jakoś mi średnio pasują, boje się, że rower odpadnie, to samo z transportowaniem roweru na dachu samochodu, nie dość, że musimy kupić relingi to jeszcze mocowania. Sam wydatek dobrej jakości uchwytów, to ok 800 zł, a i wtedy jest możliwość, że parkując auto w lesie albo na totalnym odludziu jakiś miły „kolega” ci to rozkręci… Więc szukałem dalej. Bingo! Znalazłem dokładne to, czego szukałem! Pokrowiec na rower transportowy, który nie tylko zmieści się do samochodu, ale również do innych środków transportu.
Budowa pokrowca
Pokrowiec składa się z jednego dużego kawałka materiału z zamkiem na jakieś 60 % rozpięcia, co ułatwia spakowanie roweru. Posiada również dwie osobne kieszenie w środku na przednie i tylne koło, które ściągamy do transportu (uwaga! warto zabezpieczyć hamulce tarczowe). W górnej części ma cztery uchwyty oraz regulowany pasek do zarzucenia na ramię. Pokrowiec dodatkowo ma wyciągany plastikowy, podłużny element, który umieszczamy na spodzie, zwiększa sztywność pokrowca oraz dodatkowo zabezpiecza rower w najbardziej narażonych miejscach podczas transportu.
Materiał
Cały pokrowiec jest zrobiony z twardego, mocnego i nieprzemakalnego materiału. Jego waga to ok 3 kg, więc to nie jest chiński plastik, z którym trzeba się delikatnie obchodzić. Bez problemu wytrzyma każdy transport.
Sposób pakowania
Za pierwszym razem jak podchodziłem do tematu pakowania swojego roweru myślałem, że będzie to bardziej skomplikowana czynność. Pokrowiec jest z twardego i grubego materiału, ale nie jest na tyle sztywny żeby sam stał, może się przez to formować, co utrudnia troszeczkę pakowanie. Ale nie było tak źle, poradziłem sobie sam. Wystarczyło najpierw ściągnąć koła z roweru i włożyłożyć je do środka, co usztywniło cały pokrowiec, a następnie pomiędzy koła delikatnie włożyć ramę. Zamek ma na tyle luzu, że nie trzeba domykać go na siłę.
Zalety pokrowca transportowego na rower
• Chronisz samochód przez obtarciem i zabrudzeniem
• Chronisz rower przed obtarciem
• Pokrowiec ma na tyle luzu, że spokojnie w nim spakujesz resztę ubioru i części zapasowych
• Wszystko masz w jednym miejscu
• Idealnie nadaje się do PKP albo MPK, nie płacisz za rower, bo to jest jak torba podróżna
• Pokrowiec może służyć nie tylko przy transporcie, ale np. spakowanie roweru na sezon zimowy.
Wad w sumie żadnych nie stwierdziłem, spełnia swoja rolę naprawdę bardzo dobrze. Może dodałbym tylko do tego kieszonki po zewnętrznej stronie, zamykane na zamki błyskawiczne – na jakieś papiery albo dodatki.
Jakby kogoś interesowało to pokrowiec jest dostępny w sklepie internetowym pod adresem : http://www.zator.com.pl
